122 III Festiwal Historyczny w Muchowie, czyli czy to szansa na wiekopomne starcie allo-allo przeciw auto, na gruncie rzekomych tzw. zapożyczeń od-irańskich?

Otrzymałem wczoraj takiego emaila:

Dzień Dobry
organizujemy niekomercyjny Festiwal historyczny poświęcony zagadnieniu pochodzenia Słowian w świetle najnowszych badań naukowych. Jeśli byłby Pan skłonny umieścić informacje o tym wydarzeniu na swoim blogu będziemy wdzięczni. Oczywiście gorąco zapraszamy na imprezę
pozdrawiamy
rafał i diana jakubowscy

…..


Naszym przesłaniem jest krzewienie historii i kultury Słowiańskiej. Dzielenie się wiedzą i umiejętnościami oraz wspólna zabawa.


Min. ze względu na te słowa, niniejszym upowszechniam poniżej wszystkie dane, jakie zostały dołączone do tej wiadomości. Osobiście chcę zwrócić uwagę na jedną ciekawą sprawę…

Z opisu wynika, że o 16.00 będą miały miejsce wykłady naukowe i panel dyskusyjny. Wezmą w nim udział dwie osoby, które mają odmienne zdania, co do tzw. zapożyczeń od-irańskich, rzekomo odnajdywanych w j. polskim. Niektórzy może kojarzą, że raczej obchodzi mnie to i od pewnego czasu mam w tym temacie coś niecoś do powiedzenia. Wystarczy przelecieć to, o czym pisuję sobie od 2014….

I oto w narożniku allo-allo, wspierającym twierdzenie, że takowe zapożyczenie istnieją stanie nie kto inny, jak:

– dr Piotr Makuch „Od Sarmatów i Ariów do Słowian. Wspólne korzenie językowe”;
Wykład P/ Makucha to nawiązanie do jego pracy doktorskiej i książki „Od Ariów do Sarmatów. Nieznane 2500 lat historii Polaków”. Wykład będzie omawiał podobieństwa i powiązania między językami irańskimi/sarmackim a językami słowiańskimi.

Dr Makuch pokazał już prawie 4 lata temu, że jest miszczem uników, patrz np. wywody genetyczne,.. których brak w rozdziale jego książki poświęconym genetycznym czymś tam, itp., patrz:

https://bialczynski.pl/2014/11/15/o-ksiazce-piotra-makucha-od-ariow-do-sarmatow-nieznane-2500-lat-historii-polakow/

Niestety wtedy jakoś ani swojego stanowiska obronić nie umiał,.. ani ciosów jakoś też zadawać szczególnie trafnie nie potrafił… Myślę więc, że nic do tej pory nie zmieniło się i będzie znów wiele skakania, przeskakiwania i odskakiwania z tematu na temat, a także pływania po bokach w mętnej wodzie ofitzjalnego jęsykosnafztfa. Pra-Słowiańskie rdzenie i tego typu „wraże” dane zostaną i tym razem w całości uniknięte właśnie, jak miało to już miejsce wielokrotnie…

Napisałem tam wtedy to i owo. Niestety zostało to pozostawione bez większego odzewu… No cóż, czasami argumenty nie dają rady i wino z makaronem polanym obficie mętnym sosem wygrywa z logiką… Nie wiem, czy cieszyć się, czy smucić, bo nic z mych słów, które wtedy napisałem do dziś nie straciło na świeżości. Na szybko pierwsze z brzegu przypomnienie, patrz:

Rechot Aku 

I to dlatego wydaje mi się, że ta książka to tylko półprawdy, bo jak się trochę poczyta o np. wierzeniach Hurytów/Mittani/Hetytów (załączyłem co nieco po angielsku), to nagle okazuje się że motyw walki ze smokiem/wężem jest bardzo, bardzo stary… Nie wywodziłbym niczego od Cyrusa, a odwrotnie! To Cyrus (i jego potomkowie, jak Dariusz) wywodzili siebie od Ariów… Wg mnie autorowi pomyliły się kierunki i czas, kiedy i kto od kogo co zapożyczał… bo to nie Ariowie zapożyczali od Irańczyków, a odwrotnie!

Dalej było tylko gorzej i gorzej… Nic to, bo może coś jednak drgnie w spodniach, bo…

W przeciwnym narożniku stanie natomiast nie kto inny, jak pan Adrian Leszczyński, który takim rzekomym zapożyczeniom od-irańskim / sarmackim / alańskim / osetyńskim zaprzecza!

– mgr Adrian Leszczyński ” Pochodzenie Słowian według badań genetycznych”.
Wykład przedstawia dotychczasowe wyniki nowoczesnej nauki, jaką jest genetyka, w odniesieniu do badania etnogenezy Słowian. Stara się również odpowiedzieć na pytanie czy pokrewieństwo językowe Słowian pokrywa się ze wspólnym pochodzeniem genetycznym i czy istnieje korelacja między nimi.

Pisałem już o tym min. tu:

https://skribh.wordpress.com/2018/02/09/664-skrbh-105-sarmaci-germanie-i-slowianie-moja-odpowiedz-na-tekst-adriana-leszczynskiego/

Mam nadzieję, że „skorelują” się i dojdzie (nie tylko między nimi) do ostrej i krwawej napierdalanki na argumenty, ale,.. ponieważ nadzieja jest matką głupich i łatwowiernych,.. no to ja stawiam raczej na hm… jakieś takie bliżej nieokreślone drapanie się po plecach… i to nie do krwi bynajmniej…

Żeby było wszystkim łatwiej, to przypominam, że dr Makuch twierdzi to samo, co i inni allo-allo i ofitzjalni jęsykoznaftzy, jak dr. Jamroszko, czy nasz ukochany i umiłowany Tchórzliwy Grzegorz, co to wszędzie widzi tylko germańskie wielbłądy, a np. słowiańskiego kłusaka, klaczy i kuca nie zna, itp… Piszę to celowo, żeby i wyrównać szanse… i związać nogi Adrianowi Leszczyńskiemu, żeby np. nie uciekł z ringu, bo Lubiąż niedaleko,.. a wróg podstępnie ciągle w ciszy czyha i niecnie w dzień i w nocy dybie na niego niechybnie…

Posypią się iskry i polecą głowy?

Ktoś może założy się o wynik tego starcia? Ja stawiam na nierozstrzygnięty remis, albo na takie w sumie obustronne zwycięstwo, czyli… możliwość w niemożliwości i moc w niemocy…

Pewno wszyscy dojdą do wniosku, że te rzekome zapożyczenia od-irańskie jednak i istnieją w j. polskim… i jednocześnie ich tam nie ma… Tego typu dowolnie logiczne wnioski są coraz częściej ostatnio wyciągane przez różnych badaczy Słowiańszczyzny i nie tylko, patrz choćby to, co dzieje się np. przy okazji JUST 447,.. kiedy to udowadnia się nam, że można i mieć ciastko i je zjeść…

No cóż, wszakże wg pewnej logiki jakiś pustynny Bóg może być swoim własnym Synem, i sam siebie poświęcić, żeby samego siebie przebłagać, za to co sam stworzył, itp, więc nie ma co od zwykłych ludzi wymagać za dużo…

A tak na poważnie to stawiam na walkę w obślizgłym kiślu, czy innym słodkim budyniu…

Co, że brzydki i nieładny wstęp? No cóż… Jestem zwyczajnie uczciwy w tym, co o tym myślę… i powinniście się już do tego tutaj przyzwyczaić… hehehe

Miłych doznań wszystkim tam życzę, jakie by one nie były… 😈

SKRiBHa

SKRBH III Festiwal Historyczny w Muchowie, czyli czy to szansa na wiekopomne starcie allo-allo przeciw auto, na gruncie rzekomych tzw. zapożyczeń od-irańskich

III Festiwal Historyczny w Muchowie

30 czerwca 2018

Tematem przewodnim tegorocznego spotkania będzie:

„Pochodzenie Słowian w świetle najnowszych badań naukowych”

Program imprezy:

12.00 Turniej Łucznictwa Tradycyjnego z nagrodami

Turniej łucznictwa historycznego składał się będzie z czterech konkurencji: strzelanie do tarczy z 40 m, 20 m, na skupienie (do kapusty) oraz po scytyjsku z przyklęku. Strzelać będzie można tylko łukami historycznymi. Uczestnicy turnieju muszą być pełnoletni. Stroje z epoki wczesnego średniowiecza mile widziane. Oczywiście łuk i strzały dobrze mieć swoje, ale dostępne będą także łuki organizatorów. Odbędzie się także mini turniej łuczniczy dla dzieci. Jedna konkurencja, na celność do tarczy z 10m.

16.00 Wykłady naukowe i panel dyskusyjny:

– dr Piotr Makuch „Od Sarmatów i Ariów do Słowian. Wspólne korzenie językowe”;
Wykład P/ Makucha to nawiązanie do jego pracy doktorskiej i książki „Od Ariów do Sarmatów. Nieznane 2500 lat historii Polaków”. Wykład będzie omawiał podobieństwa i powiązania między językami irańskimi/sarmackim a językami słowiańskimi.

– dr Wojciech Sawiński ” Technologie dawnych Słowian”;

– mgr Rafał Jakubowski ” Kult Jelenia. Wspólne korzenie religii indoaryjskich”;
Omówienie kultu jelenia, jako jednego z wielu wspólnych elementów religii Azji centralnej (Bon, Siang Siung, prahistorycznego Bon, Bo, Szamanizmu syberyjskiego) oraz religii indoearysjkich.

– mgr Adrian Leszczyński ” Pochodzenie Słowian według badań genetycznych”.
Wykład przedstawia dotychczasowe wyniki nowoczesnej nauki, jaką jest genetyka, w odniesieniu do badania etnogenezy Słowian. Stara się również odpowiedzieć na pytanie czy pokrewieństwo językowe Słowian pokrywa się ze wspólnym pochodzeniem genetycznym i czy istnieje korelacja między nimi.

Występy muzyczne:

20.30 Anna Ranoszek i Włodzimierz Ranoszek, muzycy z Wrocławia.

Anna Ranoszek – śpiewa, gra na bębnie i sopiłce, grywała w zespołach „Rivendel” i „Dom o Zielonych Progach”. Zajmuje się tańcem i muzyką tradycyjną, organizuje spotkania muzyczno – taneczne „Chata Poszukiwań Twórczych”.
Włodzimierz Ranoszek – lirnik, autor ballad, które wykonuje przy akompaniamencie liry korbowej. Ponadto przewodnik i wykładowca uczelni wrocławskich, autor książek i przewodników.

Wykonają dla nas opowieści historyczne – autorskie ballady i pieśni, które przeniosą nas w świat legend i historii Ślaska, choć będzie można też w nich znaleźć aluzje i odniesienia do teraźniejszości. W świat słowiańskich baśni wprowadzą nas ballady o Sobotniej Górze i o kwiecie paproci oraz pieśni do tekstów Galla Anonima. Państwo Rnoszek wyśpiewają również dla nas historię Piotra Włosta zapisaną niegdyś w zaginionym eposie rycerskim. Nie zabraknie również tradycyjnej pieśni dziadowskiej. Na wiecu będzie można kupić najnowsze książki Włodzimierza Ranoszka „Baśniowy Wrocław” będący zbeletryzowaną historią Wrocławia nie tylko dla dzieci oraz inne wydawnictwa autora.

21.30 Katarzyna Misiak – koncert pieśni polskich, ze zborów Oskara Kolberga

Na naszym Festiwalu Historycznym zagości wielu muzyków, m.in. Katarzyna Misiak, która zaśpiewa i zagra dla nas wybrane pieśni, zebrane ongiś przez wspaniałego kronikarza polskiego folkloru, Oskara Kolberga.

Kolberg całe życie poświęcił badaniom rodzimej kultury ludowej. Wyniki tych badań zawarł w monumentalnym dziele „Lud. Jego zwyczaje, sposób życia, mowa, podania, przysłowia, obrzędy, gusła, zabawy, pieśni, muzyka i tańce”. Za życia udało mu się opublikować 33 tomy tej monografii. Choć jego zbiorów wystarczyłoby na nawet 100 tomów. W latach 1856-57 w zeszytach „Pieśni ludu polskiego” opublikowano ponad 400 melodii ludowych zebranych przez Kolberga.

22.30 Międzynarodowy zespół muzyczny AR PO DE, artyści – muzycy z Armenii, Polski i Niemiec.

Koncertują od wielu lat i są prawdziwą „perełką” naszego regionu. Łączy ich pasja wykonywania muzyki koncertowej i kameralnej w oparciu o dorobek kulturowy wielu narodów. Grają „Muzykę Świata”. Zabiorą nas w muzyczną podróż od Europy po Azję. Będzie tanecznie…

Skład zespołu:
Edmund Gacek (AKORDEON, WOKAL, MANAGER) Polska
Petros Kirakosjan (AKORDEON, DUDUK, FLET ORMIAŃSKI) Armenia
Maria Zuchantke (SKRZYPCE) Niemcy
Sebastian Maciejak (PERKUSJA) Polska
Franciszek Kędzierski (GITARA BASOWA, GITARA SOLOWA) Polska
Karola Kocwin (WOKAL) Polska

00.00 Koncert niepsodzianka

* Kramy historyczne i warsztaty rzemieślnicze

* Wspólne biesiadowanie i degustacja wyrobów regionalnych

…..

Wiec Słowiański w Muchowie to festiwal niezależny. Nie stoi za nami żadna instytucja ani sponsor. Tworzymy go wspólnie z grupą przyjaciół: regionalistów, etnologów, archeologów, rekonstruktorów, historyków i rzemieślników, słowem naukowców i pasjonatów.


Naszym przesłaniem jest krzewienie historii i kultury Słowiańskiej. Dzielenie się wiedzą i umiejętnościami oraz wspólna zabawa.


Zapraszamy. Na naszej polanie pod lasem powstanie obozowisko wczesnośredniowieczne.

Kontakt do orgnizatorów: zadenqba@wp.pl lub 787061567

23 uwagi do wpisu “122 III Festiwal Historyczny w Muchowie, czyli czy to szansa na wiekopomne starcie allo-allo przeciw auto, na gruncie rzekomych tzw. zapożyczeń od-irańskich?

  1. Co do artykułu to stawiam na to iż panowie Makuch i Leszczyński będą się nawzajem drapać po pleckach albo nawet jeszcze bliżej się zaprzyjaźnią. Ponadto zastanawia mnie ta tytułomania. O ile jest jak najbardziej uzasadnione, aby podawać tytuł naukowy prelegenta, gdy wypowiada się na temat dziedziny, z której ma ten tytuł naukowy- tak jest w przypadku Makucha, o tyle w takim przypadku jak z Adrianem (Adusiem – info dla Anny), gdy tytuł magistra jest z dziedziny prawa, a prelegent będzie dywagował o genetyce, zakrawa to na nieuzasadnioną tytułomanię.

    Polubienie

    • A niech tam, jak ktoś lubi mi nie przeszkadza. Skoro zwolniony z Ałszwitz pewno z powodu kataru i bulu głowy mógł zostać bohaterem i autorytetem narodowym, a także „profesorem”, no to ja kimś podobnym zostać nigdy nie chcę.

      Jestem ciekaw, jak będzie i czy wybrną jakoś z tego „kochajmy się”,.. bo widać, że nie pomyliłem się co do szczytnych założeń tego mam nadzieję bardzo udanego wydażenia…

      Przypomnę dla porządku o tym:

      https://skribh.wordpress.com/2016/04/10/283-wielki-turystyczny-zlot-slowian-czyli-pustynni-niewolnicy-i-obrzezani-slowianie-lacza-sie-dla-kasy-na-rzekoma-tzw-1050-rocznice-tzw-krztu-tzw-polski/

      Moja dobra rada… Nie idźcie tą samą drogą… 🙂

      A i ja wysłałbym wici do Tchórzliwego Grzegorza, żeby przybył na plac boju. Ciekawa, czy będą tam jakieś konie, np. kuce, klacze, czy może kłusaki,.. żeby pokazać mu jak wyglądają te jego urocze twierdzenia na przykładzie tych słowiańskich wielbłądów… 🙂

      Myślę, że jednak nie jest on aż takim miłośnikiem bratania się wszystkich ze wszystkimi i nie wychyli noska z tej jego pra-germańskiej norki,.. aczkolwiek, kto go tam wi?

      Powinni oni wszyscy razem przytulić się do siebie i odśpiewać jakąś pojednawczą pieśń, np. Międzynarodówkę. Ciekawe jednak, czy Adrian Leszczyńskie będzie chciał walnąć niedźwiedzia z Tchórzliwym Grzegorzem, bo ja tam bym nie chciał… Dr Makucha też przytuliłbym inaczej… No ale ja na takie przytulaśne spotkania nie jeżdżę, bo nie mam czasu, bo muszę jak to na ruskiego szpiega i trolla przystało niecnie i podstępnie knuć…

      A tak swoją drogą, to organizatorzy powinni być mi wdzięczni za to, ze tak zgrabnie oszczegłem ich przed miną, jaką sami na siebie zakopali, bo rzekome tzw. zapożyczenia od-irańskie i to wszystko, co jest z tym powiązane, no to raczej taki Stalingrad dla allo-allo jest. Wydaje się, że zupełnie nie rozumieją tego, jakie siły zebrali w jednym miejscu nieopatrznie…

      Wyobrażasz sobie Tchórzliwego Grzegorza, dr Makucha i Adriana Leszczyńskiego siedzących razem przy stole przykrytym zielonym suknem i wspólnie rozprawiających np. o rdzeniach Pra-Słowiańskich? Żart, żart… Jest to możliwe, ale… gadano by tam raczej o sensualnych morfemach i łączeniu ich w coś, co byłoby strawne dla większości, ale czy to byłoby w jakikolwiek sposób prawdziwe, no to inna już sprawa…

      Widzę, że to łączenie za wszelką cenę to jakaś coraz powszechniejsza choroba… Szkoda, że nikt nie chce dochodzić do pojedynczej, ale prawdziwej prawdy, a nie tej ekumeniczno-wiecowo-demokratycznej…

      Co, że jak oni sobie coś większością, albo nawet i jednomyślnością ustalą, to to zmieni jeden dźwięk w jakimś rdzeniu? Kaman!

      Polubienie

  2. W sumie nie pozostało mi jak podziękować za tę swoistą formę reklamy, Dziękuje zatem:)
    chciałbym dodać jednak, że dyskusję, wymianę argumentów, które jak mam nadzieję zmierzają w stronę obiektywnego poznania historii można, a być może nawet należy toczyć mniej „darwinistycznymi” metodami, a bardziej przypominającymi wiece. Co za tym idzie nie skłaniam się ku krzewienia postawy opartej na zacietrzewieniu, gdyż ta co najwyżej doprowadzi do kolejnych podziałów (a takich nam jak widać w ojczyźnie nie brakuje). Z doświadczenia wiem i wierze w to głęboko, że ludzie w zdecydowanej większości maja jednak skłonność do refleksji i samokontroli, wystarczy tylko nie podsycać lub wyolbrzymiać wzajemnych antagonizmów. Ostatnie 30 lat obserwacji (i czynnego uczestnictwa) życia politycznego i społecznego w naszym kraju według mnie dowodzi, że polityka „dziel i rządź” doskonale doprowadziła do neutralizacji szeregu środowisk opozycji antysystemowej. W rezultacie tak jakby zmierzamy (wodzeni na sznurku) do istnienia szeregu „środowisk” opozycyjnych, lecz jednoosobowych i doskonale wyalienowanych, przez co zgoła nieskutecznych i śmiesznych zarazem, gdyż topiących się wzajemnie w przysłowiowej łyżce wody i opluwających przy lada okazji.
    My proponujemy platformę porozumienia, merytorycznej dyskusji, wymiany poglądów, co z tego wyniknie czas pokaże, pozdrawiam Rafał Jakubowski

    Polubienie

    • (…) W sumie nie pozostało mi jak podziękować za tę swoistą formę reklamy, Dziękuje zatem:) (…)

      Do usług.

      (…) chciałbym dodać jednak, że dyskusję, wymianę argumentów, które jak mam nadzieję zmierzają w stronę obiektywnego poznania historii można, a być może nawet należy toczyć mniej „darwinistycznymi” metodami, a bardziej przypominającymi wiece. (…)

      Nie wiem, co to są darwinistyczne metody, ale ja wybieram dowodzenia i logikę. Na wiecu to można sobie „demokratycznie” przegłosować wszystko, nieprawdaż? A dla opornych zawsze można znaleźć kilka „miłych” niespodzianek. Nauka i prawda to nie demokracja.

      (…) Co za tym idzie nie skłaniam się ku krzewienia postawy opartej na zacietrzewieniu, gdyż ta co najwyżej doprowadzi do kolejnych podziałów (a takich nam jak widać w ojczyźnie nie brakuje). Z doświadczenia wiem i wierze w to głęboko, że ludzie w zdecydowanej większości maja jednak skłonność do refleksji i samokontroli, wystarczy tylko nie podsycać lub wyolbrzymiać wzajemnych antagonizmów. Ostatnie 30 lat obserwacji (i czynnego uczestnictwa) życia politycznego i społecznego w naszym kraju według mnie dowodzi, że polityka „dziel i rządź” doskonale doprowadziła do neutralizacji szeregu środowisk opozycji antysystemowej. W rezultacie tak jakby zmierzamy (wodzeni na sznurku) do istnienia szeregu „środowisk” opozycyjnych, lecz jednoosobowych i doskonale wyalienowanych, przez co zgoła nieskutecznych i śmiesznych zarazem, gdyż topiących się wzajemnie w przysłowiowej łyżce wody i opluwających przy lada okazji.(…)

      O i już widzę, że kisiel ze słodkim budyniem wylewa się z tego tekstu, a nawet nikt nie przedstawił tu żadnego argumentu! Powtarzam, że stawiam na moc w niemocy, czy inną tęczową prawdę, czyli dla każdego coś miłego, czyli tzw. zapożyczenia od-irańskie i były i są… i ich nie było i nie ma. Smacznego nieistniejącego ciasteczka.

      Co to ma wspólnego z obiektywną prawdą naukową, no to nie wiem… Ekumenika i takie tam pierdoły to nie tu. Tu poszukujemy prawdy, a nie porozumienia za wszelką cenę…

      Polubienie

    • Tu mam coś, co zwolennikom południowej drogi, czy lewej odnogi R1a powinno dać do myślenia… Piszę powinno, bo nie oczekuję niczego takiego. 😦

      Przypominam też i o Bomhardzie i jego pra-kartwelskim podkładzie językowym w tzw. PIE. Piję jednocześnie także do twierdzeń Adriana Leszczyńskiego, dotyczących rzekomej słowiańskości tzw. Scytów, Sarmatów, itp.

      Ciekawe jak z tego oni wszyscy wybrną i czy pogadają sobie o tym na tym, podczas tych wykładów… i czy coś z tego wyniknie…

      http://eurogenes.blogspot.co.uk/2018/05/more-botai-genomes-jeong-et-al-2018.html

      Wednesday, May 23, 2018

      More Botai genomes (Jeong et al. 2018 preprint)

      Over at bioRxiv at this LINK. Actually, these may or may not be the same Botai genomes that have already been published along with Damgaard et al. 2018 (see comments below for the discussion about that). Here’s the abstract. Emphasis is mine:

      The indigenous populations of inner Eurasia, a huge geographic region covering the central Eurasian steppe and the northern Eurasian taiga and tundra, harbor tremendous diversity in their genes, cultures and languages. In this study, we report novel genome-wide data for 763 individuals from Armenia, Georgia, Kazakhstan, Moldova, Mongolia, Russia, Tajikistan, Ukraine, and Uzbekistan. We furthermore report genome-wide data of two Eneolithic individuals (~5,400 years before present) associated with the Botai culture in northern Kazakhstan. We find that inner Eurasian populations are structured into three distinct admixture clines stretching between various western and eastern Eurasian ancestries. This genetic separation is well mirrored by geography. The ancient Botai genomes suggest yet another layer of admixture in inner Eurasia that involves Mesolithic hunter-gatherers in Europe, the Upper Paleolithic southern Siberians and East Asians. Admixture modeling of ancient and modern populations suggests an overwriting of this ancient structure in the Altai-Sayan region by migrations of western steppe herders, but partial retaining of this ancient North Eurasian-related cline further to the North. Finally, the genetic structure of Caucasus populations highlights a role of the Caucasus Mountains as a barrier to gene flow and suggests a post-Neolithic gene flow into North Caucasus populations from the steppe.

      Jeong et al., Characterizing the genetic history of admixture across inner Eurasia, Posted May 23, 2018, doi: https://doi.org/10.1101/327122

      See also…

      New PCA featuring Botai horse tamers, Hun and Saka warriors, and many more…

      Posted by Davidski at 2:30:00 PM 29 comments:

      supernord said…
      Botai has two R1b1a1 now.
      May 23, 2018 at 2:36 PM

      rozenfag said…
      I have a suspicion that they analyzed the same Botai samples as Copenhagen team did. Just compare:

      Copenhagen paper:

      BOT2016
      mtDNA: Z1a

      BOT14
      mtDNA: K1b2
      Y-DNA: R-M478(R1b1a1)

      BOT15
      mtDNA: R1b1
      Y-DNA: N-M231

      This paper:

      TU45 M K1b2 R1b1a1
      BKZ001 F Z1

      So it may happen than TU45 = BOT14, BKZ001 = BOT2016.
      May 23, 2018 at 2:51 PM

      Davidski said…
      @rozenfag Yeah, maybe they are. In any case, it’s interesting to see on the map that faint east to west trail of R1b-M343 (xM269) from the Urals to western Finland. That might have something to do with the early migration of Uralics to the East Baltic. I’m not saying that Botai people were Proto-Uralic-speakers, but they or closely related groups similar to West_Siberia_N, may have had contacts with them.
      May 23, 2018 at 6:23 PM

      Synome said…
      Jaakko Haakinen believes that the ancestor language to Proto-Uralic was originally from east of the Urals, based on similarities shared with more eastern languages like Yukaghir and the Altaic group that must have occurred before the breakup of PU. This R1b Y haplo distribution might lend support to that theory.
      May 23, 2018 at 6:49 PM

      Anthony Haken said…
      Regardless of R1b-M343 the N-M231 branch found in BOT15 is Y6503 or N2* which is highly divergent from all other N. It likely has nothing to do with Uralic expansion at all. Y6503+ is now found only in the Balkans. It was found in the Pre-Scythian Ir1 from Hungary.
      May 23, 2018 at 7:59 PM

      Ric Hern said…
      Does this point to a Pre-Mesolithic/Pre-Epi-Paleolithic Migration of Haplogroup R from East of the Urals taking a Northern Route into Europe with occasional Southward Pushes after +-18 000 YBP ? So Haplogroup R didn’t migrate through Southern Central Asia to Europe?
      May 23, 2018 at 10:19 PM

      AWood said…
      @Ric Hern Probably R. Between now and 24,000 ybp there have been gradual inputs that have created EHG and so forth. R1 is probably a better fit to EHG though. It would be interesting to see some ancient R1b(xL754) from Asia, although those might turn out like Botai, somewehere between EHG and ANE.
      May 24, 2018 at 6:11 AM

      Ric Hern said…
      @ AWood Thanks. So was Ust Ishim Man before ANE formation then ?
      May 24, 2018 at 10:47 AM

      Lee Albee said…
      @Hern. Much older than ANE. AnE or beringia populations split from east asia about 25k years ago.
      May 24, 2018 at 6:56 PM

      Aniasi said…
      Can someone explain who these Botai people are, and what their relationship with other groups would be? All I can understand is that they are West Siberian HG descendants of ANE, but not the same ANE that mixed with WHG to make EHG… is this correct?
      May 25, 2018 at 7:46 AM

      Shaikorth said…
      @Aniasi Botai are like Neolithic West Siberian HG’s but a bit more Baikal HG-shifted (can be modeled as WSHG+ShamankaEN). The actual Neolithic WSHG’s are close to the ANE in EHG’s – maybe closer than anything else found so far – since modeling EHG’s as WSHG+WHG using qpAdm works quite well.
      May 25, 2018 at 8:42 AM

      Polubienie

      • Widzę, że nikt nie zwrócił uwagi na te słowa, patrz:

        (…) Finally, the genetic structure of Caucasus populations highlights a role of the Caucasus Mountains as a barrier to gene flow and suggests a post-Neolithic gene flow into North Caucasus populations from the steppe. (…)

        Przypominam Bomharda z jego rzekomym podkładem Pra-Kartwelskim w tym odtfoszonym tzw. PIE

        http://eurogenes.blogspot.com/2015/05/the-origins-of-proto-indo-european.html

        http://eurogenes.blogspot.com/2015/10/yamnayas-exotic-ancestry-kartvelian.html

        http://eurogenes.blogspot.com/2018/05/whats-maykop-or-iran-got-to-do-with-it.html

        Rob said…
        @ Dave Yes it’s hard to perfectly guess where exactly where the CHG was from. Contrary to your imperfect reading , I did not suggest any necessarily one to one relation to Majkop
        Quite the contrary I expected north Caucasus to harbour some rather northern groups and admixture to have entailed multiple events
        So, I was certainly closer than your brides theory. And yes , R1a is from the forest steppe primarily
        Sorry if that doesn’t suit your fantasies

        @ Zardos Yes . Have a read of the recent paper on the Caucasus that was published. It should be understandable, even for you
        May 25, 2018 at 6:23 AM

        EastPole said…

        @Rob “And yes , R1a is from the forest steppe primarily” Yes, and this is the only link between Europe and India, genetically, linguistically, culturally, i.e. the only haplogroup that was truly Indo-European. They should stop using the term Indo-European while referring to other haplogroups, languages and religions. Other names should be introduced for example for populations from Caucasus which influenced steppe and which you so wrongly call Indo-European.

        May 25, 2018 at 1:14 PM

        Rob said…
        @ Zardos Happy to answer , although I answered your question already – PG2004, PG2001, VJ1001 from this study – R1b and probably 50-60% CHG looking at their admixture bar. Not to mentioned the Z2103’s throughout Yamnaya with ~ 40% ‚CHG’. That’s ‚CHG rich’ is it not ?
        There’s also I1635 (L388 xM269) from Kalavan Cave, Kura Araxes , Armenia c. 3000 BC, ~ 70% CHG.
        So plenty of R1b in/ from „CHG rich’ areas.
        Hope this sets you on a path to competence.

        @ EastPole I don’t know exact details, but I agree overall. There’s no reason to assume that everyone on or near the steppe spoke the same language. Som groups might have spoken more along the Caucasus lines. Linguists had also linked Basque to this area.

        May 25, 2018 at 3:35 PM

        Czyżby wszyscy odważni allo-allo i inni zwolennicy zapożyczeń w j. słowiańskim pochowali się w mysie, nawet już nie lisie norki, hm?

        Polubienie

    • Seth
      25 kwietnia 2018 o 11:07

      Aha,czyli promujecie pseudonaukę, dobrze wiedzieć.
      Odpowiedz

      Lechosław Siewierski
      25 kwietnia 2018 o 17:37

      A gdzie jest tutaj promocja pseudonauki? Z tego co widzę to będą głównie panele dyskusyjne, dla ludzi z wiedzą, a nie krzykaczy internetowych (po dwóch stronach barykady).
      Odpowiedz

      Seth
      28 kwietnia 2018 o 16:45

      Prawnicy Makuch i Leszczyński to dla pana naukowcy kompetentni do badania genetyki, historii i języka?

      http://www.historycy.org/index.php?showtopic=114073&st=105

      http://sigillumauthenticum.blogspot.com/2017/01/krotka-rozprawka-z-genetyczna.html

      Lechosław Siewierski
      28 kwietnia 2018 o 17:23

      Idealni nie są. Sam podważam pewne ich wywody. Jednakże nic nie stoi na przeszkodzie aby spotkać się i podyskutować na żywo, a nie w internetach? Zresztą festiwal to także muzyka i pokaz staro-słowiańskiej kultury.

      slowianofil
      20 Maj 2018 o 13:56

      Powinniście jeszcze zaprosić panów Bieszka i Szydłowskiego. Żeby „podyskutowali” o pochodzeniu IndoSłowian od Reptilian czy z planety Gobi. Dzięki takim jak oni i pan Adrian Słowiańszczyzna już teraz kojarzy się z oszołomami i kosmitami. A Pan Makuch to synonim hochsztaplerki i ignorantyzmu, bierze się za coś o czym nie ma bladego pojęcia. Robicie złą robotę.
      Odpowiedz

      Lechosław Siewierski
      20 Maj 2018 o 14:12

      Już nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Ci dwaj panowie niech organizują swoje wieco-debaty.
      Odpowiedz

      slowianofil
      20 Maj 2018 o 14:49

      Pan Adrian to ich wielki przyjaciel. Więc zapraszacie „genetyka” z ich stajni. Co na to reszta środowiska rodzimowierczego?
      Odpowiedz

      Lechosław Siewierski
      20 Maj 2018 o 16:49

      Masz duży ból że pan Adrian Leszczyński został zaproszony, z miejsca imprezę skreślasz jakby zaproszeni byli wszyscy zwolennicy bieszkizmu.

      A co do rodzimowierstwa… nie należy bezwzględnie łączyć wiary z badaniami naukowymi (bez względu na to czy są to badania i wiedza akademicka czy hobbystów – amatorów).

      Z tego co poznałem, to powyższy festiwal nie ma wiele wspólnego z rodzimowierstwem słowiańskim.
      Odpowiedz

      Dragomira
      22 Maj 2018 o 13:16

      Twój komentarz oczekuje na moderację.

      Popieram Lechosława, Rodzimowiercy i Turbosłowianie to dwa odrębne środowiska, rzadko kto należy do nich obu. Wśród Turbosłowian dominują liczebnie chrześcijanie. Większość Rodzimowierców natomiast, jest spod znaku Słowian w łapciach, podartej koszulinie i z kołtunem na łbie.

      Polubione przez 1 osoba

  3. O, a tu mam coś, co zadowoli wszystkich, i dr Makucha, dr Jamroszko, Tchórzliwego Grzegorza z ich rzekomymi od-irańskimi zapożyczeniami odnajdywanymi przez nich w j. słowiańskim, jak i zwolenników i wyznawców teorii PTC i zapożyczeń od-fińsko-tureckich, a także będących w logicznym rozkroku Adriana Leszczyńskiego i Sławomira, którzy sami nie wiedzą jak tam z tymi słowiańskimi Scytami, itp, i innymi rzekomymi Pra-Bałto-Słowianami było…

    Nie liczę oczywiście na to, że ktokolwiek podejmie jakiekolwiek rozsądne działania, czy dyskusje. Ten czas już przeminął. Teraz jest czas na taki multikulturalizm słowiański… Wszyscy tylko obrażają się na to, że ktoś ośmiela się nie zgadzać się z ich wymysłami, których w żaden sposób nie umieją obronić, a jedyna obroną jest np. poszukiwaniem tych, czy innych trolli… A co może nie?

    A ja walę to na talerz i podstawiam wszystkim pod nos… Mata… I róbta z tym co tam se kceta i umieta…

    http://s155239215.onlinehome.us/turkic/27_Scythians/ScythianWordListSourcesEn.htm

    Scythian Vocabulary in the Sources

    Polubienie

  4. Pingback: 133 Recenzja pewnej recenzji, czyli to i owo o cenzurze, ślepocie, tchórzostwie intelektualnym Turbo-Słowian i ostatecznej śmierci nie tylko południowej drogi R1a | SKRBH

  5. Pingback: 155 Moje podsumowanie ostatnich 5 lat „ario-słowiańskiego” wariactwa, czyli Ukraina,.. a raczej UPAdlina praojczyzną ludzkości | SKRBH

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.