I słowo stało się Ciałem / CiaL”+eM, czyli… K’aL+eM 🙂
Przypatrzcie się sami tym słowom i temu, co wynika z dźwięków, z których są one zbudowane.
UWAGA!
Twierdzę, że wynika z nich min. to, że dźwięk zapisywany znakiem C” był pierwotny dla dźwięku zapisywanego znakiem T, patrz poniżej przykład z j. staroczeskiego…
To powinno dać Wam trochę do myślenia, że może mogę mieć rację z tym, co od dawna głoszę o pierwszeństwie dźwięków wysokoenergetycznych tzw. satem, nad ich wtórnie ubezdźwięcznionymi postaciami. Mam tu na myśli tzw. utratę dźwięczności, czyli postacie słów tzw. kentum…
Tradycyjnie już, jak to u Mię, najpierw pokarzę postacie tzw. satem, a potem postacie tzw kentum,.. albo odwrotnie. Nie będę uprzedzał faktów, żeby było zabawniej. Sami domyślcie się, które są które…
Od siebie dodam też postacie odtfoszonych słów, które odtfoszę sobie zgodnie z logiką, jaką przedstawił kiedyś Sławomir Ambroziak w swoich twierdzeniach na temat odtfoszonego rzekomego pierwotnego miękkiego k’/K’…, który to dźwięk był wg niego podstawą dla późniejszych dźwięków wysokoenergetycznych, jak S, Z, C, Dz, itp.
Teraz sami możecie sprawdzić, jak to wg niego wyglądało,.. albo mogło wyglądać,.. a raczej brzmieć… Wg Mię brzmiało to jakoś hm… kkknijak / K’K’K’NiJaK…
Obalicie coś z tego, co napisałem? Zapraszam na udeptaną ziemię… Odwagi, ja nie gryzę. Co najwyżej metodycznie wdeptuje w glebę,.. coś jak Kuc / Ko’C / Ko’K’ kopytem… 🙂
Kiedyś w radio słyszałem takie wyjaśnienie. W starosłowiańskim słowo szczęt lub szczet oznaczało dziecko (stąd dziś tego pozostałość w słowie szczenię). Zwrot do szczętu / ze szczętem zaś oznaczał, że zwycięskie plemię wybijało wroga ze szczętem, czyli również dzieci. Czytaj dalej →
Winter’s law, named after Werner Winter, who postulated it in 1978, is a proposed sound law operating on Balto-Slavic short vowels */e/, */o/, */a/ (< PIE *h₂e), */i/ and */u/ according to which they lengthen before unaspirated voiced stops, and that syllable gains rising, acute accent.
Compare;
PIE *sed- „to sit” (which also gave Latin sedeō, Sanskrit sīdati, Ancient Greekhézomai and English sit) > Proto-Balto-Slavic *sēstej (*sēd-tej) > Lithuanian sė́sti, OCSsěsti (with regular *dt > *st dissimilation; OCS and Common Slavicyat /ě/ is a regular reflex of PIE/PBSl. */ē/).
PIE *h₂ebl- „apple” (that also gave English apple) > Proto-Balto-Slavic *ābl- > standard Lithuanian obuolỹs (accusative óbuolį) and also dialectal forms of óbuolas and Samogitianóbulas, OCS ablъko, modern Serbian/Croatian jȁbuka, Slovene jábolko etc.
Winter’s law is supposed to show the difference between the reflexes of PIE */b/, */d/, */g/, */gʷ/ in Balto-Slavic (in front of which Winter’s law operates in closed syllable) and PIE */bʰ/, */dʰ/, */gʰ/, */gʷʰ/ (before which there is no effect of Winter’s law). That shows that in relative chronology, Winter’s law operated before PIE aspirated stops */bʰ/, */dʰ/, */gʰ/ merged with PIE plain voiced stops */b/, */d/, */g/ in Balto-Slavic.
Secondarily, Winter’s law is also supposed to show the difference between the reflexes of PIE *h₂e > */a/ and PIE */o/ which otherwise merged to */a/ in Balto-Slavic. When those vowels lengthen in accordance with Winter’s law, old */a/ (< PIE *h₂e) has lengthened into Balto-Slavic */ā/ (which later gave Lithuanian /o/, Latvian /ā/, OCS /a/), and old */o/ has lengthened into Balto-Slavic */ō/ (which later gave Lithuanian and Latvian uo, but OCS /a/). In later development, which represented Common Slavic innovation, the reflexes of Balto-Slavic */ā/ and */ō/ were merged, and they both result in OCS /a/. This also shows that Winter’s law operated prior to the common Balto-Slavic change */o/ > */a/.
The original formulation of Winter’s law stated that the vowels regularly lengthened in front of PIE voiced stops in all environments. As much as there were numerous examples that supported this formulation, there were also many counterexamples, such as OCS stogъ „stack” < PIE *stógos, OCSvoda „water” < PIE *wodṓr (collective noun formed from PIE *wódr̥). An adjustment of Winter’s law, with the conclusion that it operates only on closed syllables, was proposed by Matasović in 1994. Matasović’s revision of Winter’s law has been used in the Lexikon der indogermanischen Verben. Other variations of the blocking mechanism for Winter’s law have been proposed by Kortlandt, Shintani, Rasmussen, Dyboand Holst.
Criticism
Not all specialists in Balto-Slavic historical linguistics accept Winter’s law. A study of counterexamples led Patri (2006) to conclude that there is no law at all. According to him, exceptions to the law create a too heterogeneous and voluminous set of data to allow any phonological generalization.
Winter’s Law again in Accent Matters Author: Frederik Kortlandt
Wiecie już po co, to powyżej zamieściłem? Niekumatym niniejszym wyjaśniam:
Nie wierzcie we wszystko, co wmawiają Wam ofitzjalni jęsykosnaftzy,.. czy np. ja,.. ale wszystko sami sprawdzajcie! Miłej zabawy! 🙂
W tej części kończę z tym Szcz / S”C”… itp, brzmiącym podobnie jak Szczyt / S”C”yT,.. przynajmniej spróbuję to zrobić,.. bo zobaczymy jak wyjdzie… 🙂
A i pamiętajcie to tym, co napisałem w części pierwszej tego wpisu, a szczególnie o tzw. wtórnych ubezdźwięcznieniach, czyli wtórnej utracie dźwięczności, czyli wtórnej tzw. kentumizacji, czyli tzw. rough breathing, czyli pierwotności dźwięku zapisywanego znakiem S, patrz: S>H… choć nie tylko o tym…
Chcę by ta i następna część wpisu poświęconego wywodzeniu pierwotnych źródłosłowów i ich znaczeń dla giermańskiego słowa Drag / DRaG,.. były szczególne. Stąd rozszerzone tytuły, bo uznałem, że przez swoją zawartość, zasługują na takie właśnie podkreślenie.
Może na pierwszy rzut oka i ucha słowo Target / TaRG+eT niby nie ma z tym Drag / DRaG, nic wspólnego,.. ale jest to nieprawda. Pamiętajcie o zniekształceniach, o których była mowa wcześniej, patrz: PIE=PS T>D i D>T…
Nie będę spalał na samym wstępie tej wiadomości, od jakiego Pra-Słowiańskiego słowa pochodzi źródłosłów, czy raczej źródłosłowy także i tego giermańskiego słowa. Sami się poniżej znów przekonacie, jak fiarygodne są fyfotzenia ofitzjalnego jęsykosnaftzfa…
Napiszę tylko tyle, że także i w następnej części tego wpisu, zajmę się wywodzeniem znaczenia innego znanego słowa. W tym drugim przypadku będzie to słowo pochodzące rzekomo z tzw. j, greckiego,.. co okaże się jak zwykle ofitzjalnie tragiczną pomyłką… 🙂
c. 1300, „shield,” diminutive of late Old English targe, from Old French targe „light shield” (12c.), from Frankish *targa „shield,” from Proto-Germanic *targ- (source also of Old High German zarga „edging, border,” German zarge „border, edge, frame,” Old English targe, Old Norse targa „shield, buckler„), perhaps originally „edge of a shield.”Meaning „round object to be aimed at in shooting” first recorded 1757, originally in archery, perhaps suggested by the concentric circles in both. Target-practice is from 1801. Target audience is by 1951; early reference is to Cold War psychological warfare.
target (v.)
„to use as a target,” 1837, from target (n.). Earlier it meant „to shield” (1610s). Related: Targeted; targeting.
Zdecydowałem się jednak dopisać tu na samym początku wywodzenia kilku dodatkowych słów, tak żeby utrzymać ciąg logiczny i nie mieszać tego z treścią kolejnej części.
W poprzedniej części tego wpisu, na podstawie przykładów ofitzjalnych odtfoszeń i etymologii giermańskiego słowa Drag / DRaG, wykazałem że:
ofitzjalne etymologie dla tych ofitzjalnie odtfoszonych tzw. PIE*dʰerāgʰ- lub*dʰreǵʰ- zwyczajnie NIE ISTNIEJĄ,..
żadne słowiańskie odpowiedniki lub słowa pochodne od tych ofitzjalnie odtfoszonych tzw. PIE*dʰerāgʰ- lub *dʰreǵʰ-NIE ZOSTAŁY WYMIENIONE w ofitzjalnych źródłach, które znalazłem i które zacytowałem.
Przypomnę teraz założenia z części pierwszej, które zamierzam teraz udowadniać jedno po drugim:
Po pierwsze udowodnię, że Pra-Słowiański dźwięk zapisywany znakiem T, (a jeszcze wcześniej dźwięk zapisywany znakiem C), w wielu przypadkach był i nadal jest pierwotny względem dźwięku zapisywanego znakiem D. Ten trzykrotnie zniekształcony dźwięk obecnie występujący w słowach w tzw. j. germańskich. Wg ofitzjalnego jęsykosnaftzfa te dźwięki i słowa są i tak starsze, od rzekomo późniejszych (i np. zapożyczonych) ich odpowiedników słowiańskich, których dźwięki zniekształcone jednak nie są,.. czyli mówić po ludzku są DOKŁADNIE TAKIE SAME, jak rzekome wzorce tzw. PIE. Bardzo dziwne,.. ale tako rzecze ofitzjalne jęsykosnaftzfo…
Po drugie w kolejnych wpisach ponownie udowodnię, że było i jest DOKŁADNIE ODWROTNIE, czyli że ofitzjalna wykładnia naukowa, to zwyczajne kłamstwo jest, a Pra-Słowiańskie rdzenie i słowa były i nadal są bezpośrednimi źródłosłowami dla słów istniejących w językach germańskich i nie tylko zresztą w nich.
Po trzecie wykażę, że ofitzjalne jęsykosnaftzfo celowo zupełnie pomija słowiańskie odpowiedniki zniekształconych np. germańskich słów kreolskich w swoich ofitzjalnych etymologiach i fyfotzeniach… bo dojczland, dojczland zawsze musi być uber alles…
A oto poniżej pierwotne źródłosłowy dla słów Drag / DRaG i Draw / DRaW. Najpierw skupię się TYLKO NA PRA-SŁOWIAŃSKICH SŁOWACH, KTÓRE W NAGŁOSIE ZAWIERAJĄ DŹWIĘK ZAPISYWANY ZNAKIEM T. Następnie upowszechnię inne Pra-Słowiańskie słowa, które w nagłosie zawierają dźwięk zapisywany znakiem D… Trochę tego jest, więc podzielę to na kilka części…
Twierdzę, że istnienie Pra-Słowiańskich rdzeni i słów zawierających zarówno dźwięk D, jak i T dowodzi pierwotności języka słowiańskiego, względem rzekomego odtfoszonego języka Pra-Germańskiego, patrz tzw. PIE=PS.
Napisałem rzekomo, bo… logicznie wygląda, że to wszystko zaszło i działa,.. ale nie tak, jak to sobie ofitzjalni jęsykosnaftzy fyfietli i odtfoszyli… Wytłumaczenie tych nielogiczności jest bardzo proste i nie trzeba tu wyginać się i łamać sobie przy tym wielokrotnie kręgosłupa, albo udawać, że problemu nie ma, jak to ofitzjalni jęsykosnaftzy robiom właśnie.
UWAGA!
Twierdzę że niemi Giermańcy raz zapożyczyli sobie Pra-Słowiańskie rdzenie i słowa zaczynające się dźwięk zapisywany znakiem D, a innym razem te zaczynające się dźwiękiem zapisywanym znakiem T,.. by w drodze tych trzech niemieckich zniekształceń otrzymać wszystkie te niemieckie postacie, patrz D>T i T>D… Proste? Pewno, że proste…
A jak by tego było mało, to część poniższych Pra-Słowiańskich rdzeni i słów ma postać tzw. satem,.. a część tzw. kentum, więc jeśli któryś a allo-allo ma już jakiś „bul” głowy, no to teraz dopiero zacznie go łeb boleć, a właściwie pusta bania napierdalać! 🙂
Wg Mię wynika to stąd, że pierwotny wzorzec dźwięków tego tzw. PIE=PS posiadał obie te postacie, które w następstwie kontaktów z innymi ludami i ich językami, zniekształciły się przez uproszczenie, czyli ubezdźwięczniły się, czyli utraciły pierwotną dźwięczność, czyli zkentumizowały się, patrz tzw. rough breathing. Nie dotyczy to jednak Słowian i Naszego Słowiańskiego Języka!
Part 1 deals with the „discovery” of the first consonant shift, which, in effect, gave birth to the Germanic languages.
Verner’s Law, Part 2 of 3
Ari Hoptman
Published on Aug 30, 2008
Part 2 deals with Verner’s Law itself, an exception to the first consonant shift.
Verner’s Law Part 3 of 3b
Ari Hoptman
Published on Jun 16, 2011
Part 3 discusses some problems scholars have encountered with Verner’s Law. Those who don’t need that much information may wish to view only the last 2 minutes. (Slightly revised.)
…..
Niniejszy wpis nawiązuje do… już dwunastu wcześniejszych artykułów, w których wywiodłem źródłosłowy Pra-Słowiańskiego słowa Jantar, w znaczeniu Jąty / Jęty Dar, itp. Napisałem wtedy:
„Zwracam uwagę, na powiązanie Dawania i Podróżowania, patrz Podążać / Po+Da”/oNZ”/R”+aC’, Udać / o”+DaC‚, Drug / DRo”G, Droga / DRoGa, Drogo / DRoGo, itp.”
I oto niniejszym powracam do tego, by przy tej okazji poruszyć kilka bardzo ważnych zagadnień. Już znów widzę, że będę musiał podzielić ten wpis na co najmniej trzy, jeśli nie na więcej części, tyle tego jest, czego jak zwykle naiwnie nie spodziewałem się…
Po pierwsze udowodnię, że Pra-Słowiański dźwięk zapisywany znakiem T, (a jeszcze wcześniej dźwięk zapisywany znakiem C), w wielu przypadkach był i nadal jest pierwotny względem dźwięku zapisywanego znakiem D. Ten trzykrotnie zniekształcony dźwięk obecnie występujący w słowach w tzw. j. germańskich. Wg ofitzjalnego jęsykosnaftzfa te dźwięki i słowa są i tak starsze, od rzekomo późniejszych (i np. zapożyczonych) ich odpowiedników słowiańskich, których dźwięki zniekształcone jednak nie są,.. czyli mówić po ludzku są DOKŁADNIE TAKIE SAME, jak rzekome wzorce tzw. PIE. Bardzo dziwne,.. ale tako rzecze ofitzjalne jęsykosnaftzfo…
Po drugie w kolejnych wpisach ponownie udowodnię, że było i jest DOKŁADNIE ODWROTNIE, czyli że ofitzjalna wykładnia naukowa, to zwyczajne kłamstwo jest, a Pra-Słowiańskie rdzenie i słowa były i nadal są bezpośrednimi źródłosłowami dla słów istniejących w językach germańskich i nie tylko zresztą w nich.
Po trzecie wykażę, że ofitzjalne jęsykosnaftzfo celowo zupełnie pomija słowiańskie odpowiedniki zniekształconych np. germańskich słów kreolskich w swoich ofitzjalnych etymologiach i fyfotzeniach… bo dojczland, dojczland zawsze musi być uber alles…
Ktoś może powie… Zaraz, zaraz… Jak to,.. dźwięk zapisywany znakiem T (a także C), jest starszy od dźwięku zapisywanego znakiem D? Nie może to być! To błąd! Nie, to nie jest błąd…
Może ktoś pamięta, że powinno być przecież dokładnie odwrotnie, czyli że to dźwięk tzw. PIE zapisywany znakiem D powinien być starszy od zniekształconego później dźwięku zapisywanego znakiem T,.. itp.
Wszystko zgadza się, ale… TA ZASADA NIE DOTYCZY JĘZYKÓW GERMAŃSKICH,.. gdzie wszystko jest zniekształcone podwójnie, potrójnie, poczwórnie i dodatkowo jeszcze na opak, czyli odwrotnie.
Prawo Vernera (ang. Verner’s law) – prawo głosowe opisujące zmianę, polegającą na tym, że praindoeuropejskie bezdźwięczne głoski zwarte regularnie zmieniają się w germańskie zwarte dźwięczne, jeśli występują przed samogłoską akcentowaną, np. łac. ‚pater’ i staroang. ‚faeder’, gdzie ciąg zmian jest następujący:
Prawo Vernera wyjaśnia odstępstwa od Prawa Grimma[2]. Istotnym aspektem prawa Vernera było wykazanie roli prozodii w przebiegu zmian fonetycznych[2].
Powtarzam jeszcze raz… i do dużo wolniej:
Pra-Słowiańskie rdzenie i słowa i ich prastare znaczenia, zawsze były i nadal są pierwotnymi źródłosłowami dla bardzo wielu rzekomo Pra-Germańskich słów i nie tylko ich, zresztą…
Oczywiście ofitzjalne jęsykosnaftzfo i jego turbo-giermańscy wyznaftzy twierdzą inaczej, ale w większości przypadków opierają swe twierdzenia jedynie:
albo na całkowitym przemilczeniu słowiańskich odpowiedników,
albo na celowej manipulacji, patrz np. ofitzjalne odtfoszenia postaci słów np. tzw. PIE, itp,
albo… na obu tych krętactwach jednocześnie, dodatkowo połączonych z oczywistymi bezczelnymi kłamstwami…
Faktem jest, że ofitzjalne jęsykosnaftzfo bardzo często jedynie przeciw-logicznie i przeciw-słowiańsko mataczy, manipuluje lub po prostu niewygodne dane przemilcza… lub zwyczajnie o nich kłamie. Tym razem jednak, nie będę potępiał ofitzjalnego językosnaftzfa w czambuł, czyli do spodu.
Nie twierdzę także (i nigdy nie twierdziłem), że wszystko to, co ofitzjalnie odkryto lub wymyślono, że to zawsze jest nieprawda, patrz poniżej. Twierdzę, że wszystko to jest jedynie przeciw-słowiańsko interpretowane, tak żeby broń Boże nawet przypadkiem nie wykazać, jak było naprawdę…
Czasem jednak wszystko samo zakręci się tak, patrz ten wpis, że ofitzjalne jęsykosnaftzfo zaplątuje się w tych swoich turbo-germańskich kłamstwach, że samo wywraca się o swoje własne podstawy.
I jest jak w tym dowcipie o zającu, co to uczył się latać… Kłamstwo leci, leci, leci sobie przez lata… i nagle spada prosto na pysk, waląc o glebę z iście geirmańskim chrzęstem i pancernym łoskotem, wybijając sobie przy tym wszystkie zęby…
Śmiejecie się allo-allo? A śmiejcie się, śmiejcie,.. ale zdrowo już pierdolneliście się… i to nie raz… i jakoś odwagi wam nie staje, żeby temu nawet zaprzeczyć… 🙂