246 Sraka, Sraczka, Sraćka, Sračka, Hnačka, Sráč, Sracz, Srak, Sraki, Sraczkowaty, Sranie, Srać, Srát, *sьràti, *sḱer-, *ḱer- i inne dowody na pierwotną oboczność Pra-Słowiańskich rdzeni i słów i wtórność postaci bałtyckich

piesek leszek sraka ptaka
…..

Co było pierwsze Srokata / SRoKa+Ta Sroka / SRoKa, czy Sraczkowata / SRaC”+Ko+Wa+Ta Sraka / SRaKa,.. a może coś zupełnie innego?

Oto ciąg dalszy wpisów 245 i 244, w których udowodniłem istnienie:

  • przeciw-słowiańskich uprzedzeń i manipulacji ofitzjalnego jęsykosnaftzfa,
  • niespójności i nielogiczności twierdzeń, związanych min. z rzekomym dźwiękiem tzw. PIE, odtfoszonym jako tzw. miękkie */K’.

Tym razem na podstawie już upowszechnionych i powiązanych z nimi nowych danych, wykażę:

Krótka piłka, a właściwie pytanie za 100 punktów:

Jak w ogóle mogą istnieć postacie słowiańskie, jak Sraka / SRaKa, Sra / SRa, itp, rzekomo wtórne wobec postaci bałtyckich, skoro te ostatnie nie istnieją, a rzekomo jeszcze wcześniejsze postacie tzw. Proto-Balto-Slavic nie zostały nawet ofitzjalnie odtfoszone?

Na podstawie ofitzjalnie dostępnych danych, twierdzę, że:

  • Pra-Słowiańska Sroka / SRoKa jest tak samo pierwotna, jak Pra-Słowiańska Sraka / SRaKa,
  • oba te słowa, są zbudowane na Pra-Słowiańskim rdzeniu SRK / SR+K, a różnią się tylko jednym dźwiękiem, zapisywanym znakiem a lub o,
  • jest to dowodem na niedziałanie tzw. prawa Wintera, gdzie ofitzjalnie odtfoszone dźwięki tzw. PIE, zapisywane znakami e/o, w rzekomym tzw. Proto-Balto-Slavic ofitzjalnie miały niby zmienić się w dźwięk zapisywany znakiem a, a następnie pozostać bez zmian w tzw. j. bałtyckich, podczas gdy w tzw. Proto-Slavic miałyby z powrotem przekształcić się w dźwięk zapisywany znakiem o, co może być zapisane jako e/o>a>o,
  • nie można wiarygodnie udowodnić, że postacie słów z j. bałtyckich są starsze / pierwotniejsze od postaci z tzw. Proto-Slavic, czy współczesnych j. słowiańskich, w szczególności względem postaci z j. zachodnio-słowiańskich / lechickich / polskich, patrz przegłos.

Ten wpis jest moją odpowiedzią na twierdzenia Roberta i wszystkich innych, jak np. Sławomir Ambroziak, głoszących podobne (przeciwne temu, co udowadniam), allo-allo teorie. Chcę podkreślić, że bardzo cenię sobie opinie Roberta, z większością których zgadzam się od bardzo dawna, czyli przynajmniej od końca 2014r. W tym jednak przypadku mam i zdanie odmienne i wspierające to dowody i nie zawaham się ich użyć… 🙂

Przykro mi Robercie, ale tak to logicznie i językowo wygląda, czy tego chcesz, czy nie, patrz poniżej. I nie ma tu znaczenia, czy jakiś tam sanskrycki, czy inny ofitzjalny „guru”, coś tam sobie powiedział, czy napisał.

Jeśli Ty (lub ktoś inny) nadal uważasz inaczej, proszę wytknij mi błędy i podważ to co napisałem powyżej i poniżej, a pochylę się nad tym z najwyższą uwagą. Czytaj dalej

245 *śárˀkāˀ, Šarka, *svòrka, Svraka, *sòrka, Sraka, Straka, Sroka, Sroczka, Srokosz, Srokacz, Sroczy, Srokaty, Harakka, Kruk, *ḱorh₂wós, *ḱer- i inne dowody na pierwotną oboczność Pra-Słowiańskich rdzeni i słów

šarka (język litewski) (1.1)

…..

Oto część druga wpisu poprzedniego.

Dla przypomnienia, ofitzjalnie dźwięczna i rzekomo wtórnie spalatalizowana Sroka / SRoKa,.. to ofitzjalnie tak naprawdę pierwotny bezdźwięczny Kruk / KRo’K,.. który jednocześnie ofitzjalnie nigdzie nie istnieje. Sroka / SRoKa ma rzekomo pochodzić od PIE *or-h₂k,.. czyli od Proto-Indo-European *er- (crow, raven)… Problem w tym, że z tego samego rdzenia ma rzekomo pochodzić też ciągle bezdźwięczny i niespalatalizowany Kruk / KRo’K, odtfoszony jako PIE *orh₂wós

Oto ofitzjalne zamotanie:

From Proto-Balto-Slavic *śákāˀ.[1] When compared with Ancient Greek κόραξ (kóraxraven) a Proto-Indo-European  form *or-h₂k can be reconstructed, however they may well be independent formations.[2]

In any case, both forms ultimately go back to Proto-Indo-European  *er- (crow, raven), whence also, with various suffixes, Ancient Greek κορώνη (korcrow)Latin cornīx (crow) and  corvus (raven). (…)

Wg Mię, o ile nie dopuszcza się istnienia pierwotnej oboczności Pra-Słowiańskich rdzeni, to to tłumaczenie powyżej jest niczym innym, jak majaczeniem ściętej głowy schizofrenika! Jest to oczywiście logicznie nawet ofitzjalnie niemożliwe, ponieważ jedno i to samo działanie nie może dawać zupełnie odmiennych wyników!

Sroka / SRoKa i Kruk / KRo’K wykluczają się wzajemnie, tyle tylko że ofitzjalne jęsykosnaftzfo zdaje się tym nie za bardzo przejmować… Ono przechodzi nad tym do porządku dziennego,.. czyli zamilcza to i zamiata ten śmierdzący sraką, czy inną sraczką problem pod swój fielko-germański dywan.

Powtarzam, że ofitzjalnie ciągle bezdźwięczny Kruczy Kruk / KRo’K, powinien był zgodnie z ofitzjalną wykładnią jakoś, kiedyś udźwięcznić / spalatalizować się z postaci tego tzw. PIE, ofitzjalnie odtfoszonej jako *orh₂wós, do czegoś jak „sruczy” Sruk / SRo’K,.. czy inna srokata Sroka / SRoKa, o której już pisałem we wpisie 199.

Ofitzjalnie zarówno dźwięczna i rzekomo jedynie wtórnie spalatalizowane Sroka / SRoKa, jak i dziwnie bezdźwięczny i ciągle niespalatalizowany Kruk / KRo’K, mają rzekomo pochodzić z Proto-Indo-European *er- (crow, raven) i być wynikiem takiego samego przekształcenia rzekomego ofitzjalnie odtfoszonego tzw. miękkiego */K… To niby z tego dźwięku miały wziąć się wszystkie dźwięki wysokoenergetyczne tzw. satem, jak np. S, S’, S”, ale także i C, C’, C”, itp., itd.

Przypominam, że o tym zagadnieniu pisałem już wiele razy, np. we wpisie 236, a wcześniej przy okazji kuper allo-allo twierdzeń Sławomira Ambroziaka.

Powtórzę to samo  jeszcze raz, żeby zapadło to w pamięć. To odwrócona krótka piłka z poprzedniej części:

W języku tzw. satem ofitzjalnie jednocześnie nie może istnieć i postać dźwięczna (spalatalizowana), jak Sroka / SRoKa i postać bezdźwięczna (niespalatalizowana), jak Kruk / KRo’K.

Jest to niezgodne z tym, co przewiduje ofitzjalne jęsykosnaftzfo, jak np. brak oboczności Pra-Słowiańskich rdzeni. Wzajemnie sprzeczne i wykluczające się wyniki rzekomych przekształceń tzw. miękkiego */K’ i jednocześnie zaprzeczają i tzw. palatalizacjom słowiańskim i innym, i grzebią wiarygodności samego ofitzjalnego jęsykosnaftzfa.

Proszę pamiętaj też o postaciach z j. bałtyckich, wtórnie zniekształconych wobec postaci słowiańskich, zgodnie z tzw. prawem Brugmanna, gdzie e/o>a… Nie przejmuj się jednak innymi niedziałającymi prawami, w szczególności tzw. prawem Wintera, Hirta, Pedersena, łącznie z jego tzw. ruki law, itp. Pisałem już o tym trochę np. we wpisie 234, ale powrócę do tego niebawem.

Czytaj dalej